www.bronowiceresidence.fora.pl

marecki

Witam, w weekend przyjechali do mnie znajomi i zaparkowali na jednym z dwoch miejsc parkingowych pod MalymJurkiem (obok wjazdu na 4etap). Dostali zw szybe kartke od majegojurka ze te miejsca naleza do nich i ze auta mogą zostać odholowane na koszt właściciela. Niby od kiedy oni sa właścicielami tych miejsc? I kiedy zaczną placic za swoja reklame na naszej elewacji?

Robert_H

Ja to tylko tu zostawię. Smile

Na kartce napisali głupoty ! Gdyż nawet gdyby byli właścicielami miejsc, to wzywając służby - odholowanie następuje najpierw na koszt właściciela, który wzywa.. Potem ów, uruchamia procedurę sądową we własnym zakresie, w której musi udokumentować różne związane z zajściem nieprawidłowego parkowania szczegóły. (...) Sam jednak pokrywa koszt holowania pojazdu. Tak to działa w Polsce. Wink

marecki

pytanie czy maja ku temu jakeis podstawy? nie sadze zeby byli wlascicielami tych miejsc i byla to raczej bezpostawna grozba 'a nuż sie przestraszy ktos i odjedzie". Dysponuja sobie juz powierzchnia reklamowa naszej elewacji a teraz zazynaja miec roszczenia do miejsc parkingowych... Nie moglem byc niestety na spotkaniu wspolnoty, wiec moze wie ktos czy byly jakies ustalenia w sprwie obecnosci ich lokalu uslugowego w ramach naszej wspolnoty?

trzmiel

ZTCW IV etap jeszcze nie ma wspólnoty.

Xsi

Hmm dzisiaj pan z jurka wesoło zaparkował sobie na chodniku pomiędzy III i IV etapem w głębokim poważaniu mając przechodniów i zablokowane przejście. Te "ich" miejsca byly wolne, wiec wyglada na to ze małyjurek moze robić co mu sie podoba w tej okolicy.

Mistrz

Maly Jurcys to jakis krewny pani kierownik z Atala, wiec sie chlopek czuje pewnie. Na pierwszym etapie rowniez swawolil do woli.
U nas ktos regularnie obdarowywal go karnymi. Zadzialalo. Wnioski wyciagnijcie sami.

marecki

a co z rzekomym wpisem w akt notarialny, ktory podobno im gwarantuje te dwa miejsca? nie mam wgladu w akt teraz ale slyszalem ze podczas ostatniego spotkania garazowego wlasnie takie stwierdzenie padlo.

Filip

Nie do końca jeszcze kojarzę kto to jest "Mały Jurek", czy to ktoś wielki i ważny, ale wiem od strażaków miejskich, że aby doszło do odholowania pojazdu z czyjegoś miejsca parkingowego to takie miejsce najpierw musi być oznaczone zgodnie z polską normą, czyli musi być pełnowymiarowy znak drogowy "Zakaz parkowania". W innym wypadku nikt ze służb nie ma prawa tknąć samochodu (o ile oczywiście zaparkowany samochód nie stwarza zagrożenia lub nie blokuje komuś wjazdu na posesję czy UWAGA: drogi pożarowej).

Dobrze powiedzieli?