www.bronowiceresidence.fora.pl

marecki

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak w temacie.widocznie nie jest tak jak sie nam wydawało i jak narzucaly nam akty notarialne

reda

Niestety, uporczywie mylone jest przez zabierających głos na forum pojęcie Zarządu z Zarządcą.
W przytoczonym artykule chodzi o Zarząd, czyli osobę fizyczną lub prawną posiadającą pełnomocnictwo prawne właścicieli do kierowania sprawami wspólnoty, reprezentowania ich na zewnątrz oraz przed poszczególnymi właścicielami lokali. W naszym przypadku do marca 2016r. był to ATAL (nie NCC), powierzenie tej funkcji podpisywaliśmy w aktach notarialnych. W chwili obecnej nasza wspólnota nie posiada Zarządu, czyli praktycznie nie posiadamy prawnego przedstawiciela. Jeżeli nie nastąpi mobilizacja właścicieli w kierunku powierzenia „komuś” pełnienia Zarządu, może dojść do sytuacji wyznaczenia pełnienia tej funkcji przez osobę wyznaczoną przez Sąd (np. ponownie ATAL lub NCC ).
Natomiast Zarządca inaczej Administrator prowadzi prace związane z utrzymaniem części wspólnych należących do członków wspólnoty, np. sprzątanie, konserwacja, naprawy, rozliczanie opłat za media zużywane na częściach wspólnych oraz na które właściciele nie posiadają indywidualnych umów (woda, ciepło). Na naszej własności zajmuje się tym NCC zatrudniony przez „stary” Zarząd czyli ATAL.
Proszę się zastanowić co w tym kontekście oznacza pytanie „Zmieniamy zarządcę?”. Kto zmieni i kogo?
Przy okazji:
Moim zdaniem jakakolwiek zmiana w kierunku wprowadzenia porządku na naszym osiedlu nie nastąpi bez „powołania” Zarządu. Może to być firma a także osoba lub osoby fizyczne np. grupa właścicieli. Tutaj należy zaznaczyć, że tzw. Rada Mieszkańców (nie Właścicieli), której też formalnie nie posiadamy – brak uchwały, jest potrzebna NCC (administratorowi) do akceptacji pewnych działań niekoniecznie zgodnych z wolą właścicieli. Zaznaczam, że nie jest moją intencją umniejszanie zasług ludziom mieszkającym na osiedlu posiadającym inicjatywę, lecz zwrócenie uwagi na fakt, że wszystkie działania prowadzone są spontanicznie i nieformalnie co bardzo sprzyja niesolidnym działaniom NCC. Najlepszym przykładem jest opieszałość egzekwowania uczestnictwa właścicieli w głosowaniu nad uchwałami co wskazuje na posiadanie przez NCC w tym „jakiegoś interesu”. W przypadku istnienia Zarządu najlepiej tzw. właścicielskiego (osoby, osoba spośród właścicieli) taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Konieczna jest mobilizacja właścicieli – może osoby zgłoszone w uchwale do składu Rady Mieszkańców byłyby chętne do przyjęcia pełnienia funkcji Zarządu. O ile wiem można przyznać za to jakieś wynagrodzenie. Jedno jest pewne: nie zrobi tego za nas spółka NCC, co najwyżej doprowadzi do objęcia tej funkcji przez samą siebie.
pozdrawiam

marecki

Dziękuję zw sprostowanie i rzeczową odpowiedź